www.pcos.fora.pl

Kamyczek

Dagps i tak jesteś super dzielna, że tak długo wytrzymałaś. Przewidywano chyba dużo wcześniej?
Skoro malutka dostała sterydy to znaczy, że już właściwie gotowa Very Happy

Płucka czekają na pierwszy samodzielny oddech Smile

Trzymamy z Gabi mocniaste kciukasy!!!!!!!

Woman

zu_a - okazuje się (wg niektórych speców), że taka "szmatka" też ma swoje wady. Nie chce mi się przytaczać tu argumentów "za" i "przeciw", możesz sobie poczytać na necie. Kontrowersje dotyczące bezpieczeństwa dziecka były, są i będą.

dagps - ciesz się, że doczekałyście tego momentu, przecież to 8 miesiąc! Smile

A tak cię straszyli, że to już-już, a tu widzisz powoloutku, tydzień po tygodniu i twoja malutka jest już naprawdę dojrzałym dzidziusiem. Wszystko będzie dobrze Very Happy

orki - ile wam trwało tzw. naturalne zajście w ciążę? Tzn. ile czasu się nie zabezpieczaliście, bo rozumiem, że w ten tradycyjny sposób się udało Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

iwtryf

ORKI - gratuluję!!!

ale mnie dopadło straszne przeziębienie ;(

a najgorsze jest to, ze nie wiem czy powinnam się leczyć typowo dla ciężarnych, skoro to sok malinowy czy mleko z miodem nie są wskazane przy cukrzycy ;(

orki

Dzięki dziewczyny za gratulacje Very Happy

Woman u mnie było dosyć skomplikowane.
Gabrysię urodziłam w sierpniu 2007. W połowie grudnia przyjęłam antykoncepcję w zastrzyku. Zastrzyk wykonuje się co 3 miesiące. Ja tylko raz przyjęłam. Potem dowiedziałam się (nie przeczytałam ulotki i lekarz przepisujący mi nie wspomniał o tym), że "ochrona" może trwać nawet do roku od przyjęcia tego zastrzyku, tzn. że mogą być problemy z zajęciem w ciąże. Od maja 2009 roku zaczęliśmy starania. Po wizycie u drugiego ginekologa (koniec czerwca) dowidziałam się, że lepiej zacząć starania od października/listopada, bo wtedy są większe szanse, bo ten rodzaj antykoncepcji (zastrzyk) może "utrzymywać" się do dwóch lat od zastosowania. A druga sprawa, że ona w życiu nie zapisałaby młodej dziewczynie, która jeszcze myśli o drugim dziecku. Odłożyliśmy więc starania, ale to nie był jedyny powód. Drugi to taki, że już miałam dosyć siedzenia w domu na wychowawczym i chciałam wrócić do pracy. I zanim wróciłam do pracy okazało się, że jestem w ciąży. Była to dla nas bardzo miła niespodzianka, mimo że odłożyliśmy starania. Powiem jeszcze, że od urodzenia Gabrysi do chwili zajścia w ciąże nie zabezpieczaliśmy się w ogóle, nie mówiąc o tym zastrzyku. Bo tylko raz przyjęłam ten zastrzyk,a potem to już nic nie stosowałam/stosowaliśmy.
Kolejna sprawa to to, że po przyjęciu tego zastrzyka przytyłam bardzo dużo. Doszłam do wagi takiej jaka miałam pod koniec ciąży z Gabrysią. Myślę, że między innymi ten zastrzyk to spowodował. W ciągu 3 miesięcy zrzuciłam 12 kg. Mój mąż też przeszedł na dietę i to tez pewnie miało wpływ, że tak szybko udało się zajść w ciąże.

Trochę się rozpisałam.

dagps

woman - ciesze, ciesze:) powoli przestaje sie bac i staram sie byc gotowa na zycie z wczesniakiem. to jest koszmarnie trudne ale moja mala coraz wieksza wiec juz skrajnie wczesnie sie nie urodzi a moze jeszcze zrobi wszystkich w balona i urodzi sie pozniej niz przypuszczaja lekarze;)

kamyczek - no mialo byc wczesniej, w 25tc mialam raz zatrzymany porod a teraz w 30 podali sterydy ktore za tydzien juz wcale nie potrzebne. mam 5mm szyjki i bije rekordy trwania ciazy z glowka w kanale rodnym;)

AndziaZ74

daqps - to pewnie będziemy rodzić w tym samym czasie!! Twoja dzidzia już jest całkiem duża, więc z pewnością wszystko będzie ok. Pozdrowienia i trzymam kciuki!!!

Woman · Wysłany: Pon 11:10, 01 Mar 2010 Temat postu:

orki - czyli licząc takimi szerszymi widełkami można powiedzieć, że od kwietnia 2008 do października 2009, czyli ok. półtorej roku. Najgorsze jest to, że przy tym głupim pco nigdy nic nie wiadomo, tzn. może naturalne zajście trwać długo, a może się zdarzyć, że pójdzie rach-ciach. W każdym bądź razie, super, że wam się udało Very Happy

dagps - no wreszcie wyczuwam jakąś nutkę optymizmu w twoim wpisie Very Happy

Tak trzymać Smile

W ogóle mam nadzieję dziewczyny, że poród nie będziemy wspominać jak jakiś koszmar. Macie umówioną położną? U mnie w szpitalu nie można i po prostu co mi się trafi na dyżurze to będę musiała przeżyć Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

AndziaZ74 · Wysłany: Pon 13:15, 01 Mar 2010 Temat postu:

Woman, u nas niestety tez nie mozna. Ale jestem nastawiona pozytywnie, ze wszystko bedzie dobrze. Już nie mogę się doczekać tego mojego największego skarbu na świecie Smile

Woman · Wysłany: Wto 10:40, 02 Mar 2010 Temat postu:

Andzia - ja też Very Happy

Cieszę się, że poród już niedługo i wręcz nie mogę się doczekać naszej córeczki Very Happy

Mam nadzieję, że wszystkie na forum doczekamy szczęśliwie porodu, a i po porodzie będzie wszystko dobrze.
Dla mnie jakimś takim ważnym momentem był zakup łóżeczka, od piątku je mamy, ale dopiero ono symbolizuje dla mnie, że naprawdę pojawi się nowy członek rodziny - nasze wyczekane maleństwo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kamyczek · Wysłany: Śro 15:26, 03 Mar 2010 Temat postu:

Oj posypie nam sięd zieci niedługo Smile

Galeria się zapełni Wink

Trzymamy z Gabrysią za Wszystkie przyszłe mamusie kciuki!!!

AndziaZ74 · Wysłany: Czw 22:30, 04 Mar 2010 Temat postu:

Byłam dzisiaj u lekarza i szyjka już mi się minimalnie skrócila i zrobiła się miękka, ale powiedział że to tak naprawdę nic nie znaczy bo taki stan może trwać jeszcze 2 tygodnie, albo mogę urodzić w każdej chwili. Tak że nadal niecierpliwie czekam. Mały w dniu porodu powinien ważyć ok 3500 Smile

Woman · Wysłany: Sob 11:44, 06 Mar 2010 Temat postu:

Kamyczek - kciuki jak najbardziej potrzebne Smile

Andzia - no to już jesteś na tzw. wylocie, albo raczej twój syn Laughing

No to z niecierpliwością czekamy na dobre wieści Smile

No i waga dzidziusia bardzo ładna.

[link widoczny dla zalogowanych]

Aniula · Wysłany: Pon 11:22, 08 Mar 2010 Temat postu:

Dziewczyny mialyscie moze robione badanie przeziernosci karkowej? ja bylam w piatek na usg ale lekarz nie mogł cos dokladnie zmierzyc i jutro mam przyjsc zeby potwierdzic.. i własnie sie waham czy ma sens robic drugie usg w ciagu tygodnia i czy to badanie cos w ogole daje... co o tym myslicie?

Gość · Wysłany: Pon 12:06, 08 Mar 2010 Temat postu:

Anula te usg jest bardzo ważne. Sprawdza się, czy płód rozwija się prawidłowo i czy nie ma zespołu downa. Można te badanie wykonać w określonym tygodniu ciąży, tj. od bodajże 11 do 13.6.

A co do tygodniowego odstępu w usg, to raczej nie ma się czym martwic, bo te badanie nie trwa długo, a jest bardzo ważne. Ja na samym początku ciąży robiłam następne usg po tygodniu, bo przy pierwszym jeszcze nie biło serduszko.

AndziaZ74 · Wysłany: Pon 12:15, 08 Mar 2010 Temat postu:

Aniula, jak najbardziej ma sens!! Pewnie nie mogła zmierzyć bo może maluszek był nie tak obrócony. Jak ja miałam robione to usg to moja lekarz dosyć długo z małym "walczyła" żeby się odwrócił, bo był strasznie uparty Smile