Autor |
Wiadomość |
iwtryf |
Wysłany: Śro 21:43, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Smarkas!!! gratulacje!!!
dawno się dziewczyny nie odzywałam, ale nie miałam internetu, poza tym teraz ledwo żyję - wróciłam do aktywności zawodowej połączonej z nauką a własciwie to podwyższanie kwalifikacji zawodowych
co miesiac jeżdżę do Krakowa na tydzien po nauki, a potem wracam do siebie na praktyki (normalnie jak praca)
Zuza rozwija się świetnie, choć jak każdy rodzic mamy pewne niepokoje (głównie związane z jej alergią pokarmową), ale generalnie jest ok.
Skończyła tydzień temu 9 miesięcy.
Do niedzieli jeździliśmy do Krakowa razem - ja, narzeczony i Mała
tym razem niestety musialam przyjechać sama (brak urlopu narzeczonego) i tak strasznie cierpię, że chyba sobie nie wyobrażacie!
Zuza ma już 3 (lub 4 - narzeczony i mama mają różne zdanie, a ja nie mam jak zweryfikować, hihi) - na pewno dwie dolne jedynki i jedną górną, są watpliwosci co do drugiej - w sumie zaczęła ząbkować już w styczniu, ale dopiero 6 marca pojawił się pierwszy!
Od stycznia nie karmię jej piersią - powód - sama zrezygnowała - gdy chciałam ją dostawić do piersi - dostawała spazmów. a i tak - jak przypominam, od samego poczatku była karmiona w mieszany sposób.
raczkuje tak, że hej! zaczęła miesiąc temu podczas ostatniego zjazdu w Krakowie, staje, zmusza nas byśmy ją trzymali i sadza kilometrowe kroki
jest niesamowicie pogodnym dzieckiem i obydwoje ją uwielbiamy, choć ja jestem wszystkim całkowicie przemęczona.
Nauką, egzaminami, obowiązkami domowymi...
Zuzą 2 razy w tygodniu zajmuje się opiekunka, a 3 razy moja mama. Uwielbiają się wzajemnie
Od czasu jak zaczęła ząbkować to potrafi obudzić się kilka razy w nocy i sekret w tym by szybko wsadzić jej smoczek do buzi - wtedy momentalnie odwraca główkę i zasypia, jak nie zdązymy to albo zaccznie płakać, albo usiądzie i będzie się kiwać albo wstanie i zacznie obgryzać łóżeczko (dwie ostatnie opcje ostatecznie kończą się płaczem), ale staram się spać dosyć płytko, więc jak usłyszę marudzenie to łapię smoczek, który mam przy lampce nocnej, od razu ją korkuję i śpimy dalej
cóż mogę jeszcze powiedzieć... nie wiem
aha - co do glutenu - lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka z Poradni Gastroenterologii powiedzieli mi, że wskazane jest by dzieci, które karmione sa sztuczną mieszanką, miały wprowadzany gluten dopiero po 10 miesiącu (to najnowsza szkoła), a jak się karmi piersią to i w 7 można.
ja usiłowałam jej wcześniej podawać, ale po ich słowach się wycofałam, nie chcę jej zrobić krzywdy.
poza tym ma uczulenie na marchewkę i mleko, więc zajada tylko dynię z indykiem lub dynię z kurczakiem a od jakiś 2 miesięcy słoiczki w których jest do 15-17% marchewki, i na tej ilości marchwii mamy pozostac. nie przepada za drobinkami - np ryżem, ale dużego banana potrafi zjeść sama nawet 2/3 - pochłaniacz jeden
poza tym muszę poczytać co u was, ale na razie nie mam czasu... |
|
 |
Woman |
Wysłany: Nie 21:49, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Gratulacje
 |
|
 |
AndziaZ74 |
Wysłany: Nie 17:42, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Gratulacje Smarkas!! Adaś jest prześliczny!! |
|
 |
smarkas |
Wysłany: Sob 19:26, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Chciałabym się pochwalić, że 29.01 o 1.05 urodziłam synka - Adasia. Ważył 2950gram i mierzył 54 cm. Poród od momentu odejśćia wód trwał 4 godziny i 5 minut. Dodałam zdjęcia do galerii |
|
 |
Woman |
Wysłany: Nie 22:36, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ja karmiłam tylko piersią pełne 5 miesięcy. Potem zaczęłam podawać pierwsze warzywka + stopniowo sztuczne mleko, w efekcie zakończyłam karmienie piersią, gdy mała miała 6,5 miesiąca. Gluten po warzywach i owocach.
 |
|
 |
Aniula |
Wysłany: Śro 14:29, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
Woman w ile Emma miala, jak przestawiłas ja na sztuczne? bo ja wlasnie też tak chce zrobić, popieram Twoj sposob myslenia! I pierw podalas gluten czy warzywka?
A ja zaczełam dokarmiac Mikiego na noc, aczkolwiek wcale nie ma rożnicy w nocnych pobudkach... widocznie tego potrzebuje i muszę to jakos przezyc:]
dziewczyny apeluje o aktualizację w galerii!!  |
|
 |
Woman |
Wysłany: Pon 21:25, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
Aniula - też myślałam, że sztuczne mleko okaże się jakimś zbawieniem, nic takiego. Ja gluten wprowadziłam póżniej, niż to jest zalecane przy karmieniu piersią, a głównie dlatego, że idiotyczne mi się wydawało zalecenie by najlepiej gluten wprowadzić w postaci kaszki manny, którą należy dodać do zupki jarzynowej. Co za bzdura, skoro z drugiej strony bębnią, żeby każde warzywo/owoc wprowadzać osobno. W efekcie zanim córce powprowadzałam podstawowe warzywa, z których można by zrobić zupkę, to w międzyczasie już ją też przestawiłam na sztuczne mleko, więc po prostu zrobiłam to później i powolutku. Można dostać @ przy karmieniu piersią, to zależy od ilości karmień na dobę.
Andzia - współczucia Może rzeczywiście idzie mu ząb za zębem i to jest powodem. Jeśli nie to, to coś go wybudza, lub chce coś na tobie wymusić Moja też najchętniej stoi, ale ulubionym obiektem jestem ja ... Kiedyś ładnie się bawiła zabawkami, a teraz 5 minut i od razu raczkuje do mnie, a potem przytrzymuje się mnie i staje cokolwiek robię, więc możesz to sobie wyobrazić, nic nie da się zrobić na spokojnie, nawet kroku Także, u mnie odwrotnie, bo bardziej absorbuje.
Też zyczę zdrówka naszym pociechom w 2011.
 |
|
 |
AndziaZ74 |
Wysłany: Czw 19:39, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
Aniula, z gluten to tak jest ze jak sie karmi piersią to wcześniej można go wprowadzić niż jak się karmi sztucznym mlekiem.
Antoś - niesetety dalej źle śpi . Nie wiem na co już zwalać winę. Przez ok 2 tyg było ciut lepiej, ale znowu wszystko wróciło do normy, czyli co godz lub 1,5 godz pobudka. Idą mu zęby ale już sama nie wiem czy to jest przyczną. Ma już 7 zębów. Tak śmiesznie mu wychodziły, bo najpierw dostał 2 jedynki na dole, potem dwójkę na dole, następnie jednocześnie szła mu dwójka na dole i dwójka na gorze, potem doszła kolejna dwójka na gorze, i w końcu jedynka na gorze, ale drugiej jedynki na górze dalej nie ma. Jak skończył 8,5 m-ca zaczął raczkować, a teraz to by tylko chodził za rączki. Wstaje przy czym się da i sam się przemieszcza trzymając się stołu lub kanapy. Ale teraz przynajmniej jest trochę mniej absorbujący
Życzę Wszystkim wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i żeby nasze dzieciaczki zdrowo się chowały!! |
|
 |
Aniula |
Wysłany: Czw 15:17, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
dzieki Woman za rady! my od dzis postanowilismy wprowadzic sztuczne mleko na noc, moze dzieki temu nie bedzie sie budzil albo choc jakos mniej... A wy jak długo karmiłyscie piersią? i od kiedy zaczełyscie dawac inne pokarmy? bo nam pediatra powiedziala ze mozemy po ukonczeniu 4. miesiaca wprowadzic gluten, a mi to jakos predko sie wydaje...
A w ogóle to dostałam @... a karmię wyłącznie piersią, wiec nie kumam tego ehh;/
Szczesliwego Nowego Roku dziewczyny dla Was i wszystkich naszych Maluszków |
|
 |
Woman |
Wysłany: Pon 18:26, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
Aniula - u nas było tak,że jak mała miała 3 miesiące to zasypiała między 19 a 20, potem budziła się o 4 - karmiłam ją, spała do 7, potem karmienie i czasem nawet do 10 jeszcze pospała !!! Za to w ciągu dnia mało spała, ale w sumie sama też wolałam, żeby w nocy spała. Jak skończyła 4 miesiące to się zaczał koszmar - pobudki co godzina. Po 2,5 miesiąca udało mi się to wyregulować. Byłam wyczerpana. Wydaje mi się, że to zależy od dziecka, jedne on malutkiego śpią ładnie w nocy, a inne budzą się na karmienia. Spróbuj wyeliminować na razie karmienie o 1, dzięki temu jeśli położysz się nie za późno, to załapiesz troche snu.
 |
|
 |
monika_23 |
Wysłany: Śro 21:14, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
dziekujemy za zyczenia i my tez zyczymy wszystkim Wesolych Swiat !!! |
|
 |
Aniula |
Wysłany: Śro 9:26, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
Woman - ta metoda w sumie jest najskuteczniejsza, ale serce nam pęka jak Mały płacze w niebogłosy... ale i tak dzięki dziewczyny za rady! My już skrócilismy czas zasypiania teraz pada ok 21 - 21:30, może z czasem uda sie dojść do 20. Za to rano spi do 8:30 i jak tylko sie go obudzi wczesniej to cały dzien maruny;>
A jak długo karmiłyscie Malenstwa w nocy? bo myślę już żeby zacząć dawać mu meszankę przed snem i może wtedy uda się ograniczyć ilość karmien, bo tak budzi sie o 1, 4 i 7 i trochę już mnie to męczy, zwlaszcza teraz przed swietami jak tyle latania w dzien...
No ja również życzę Wam Wesołych Świąt spędzonych w spokojnej, rodzinnej atmosferze!
I wszystkiego naj dla Oliverka:) |
|
 |
Woman |
Wysłany: Wto 22:10, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
Dziewczyny, życzę Wam i Waszym rodzinom spokojnych i radosnych Świąt, a chyba takie będą skoro mamy nasze upragnione skarby
Monika - najlepsze życzenia dla Olivera z okazji roczku
W ogóle tak sobie przejrzałam galerię - słodkie te nasze dzieciaczki
 |
|
 |
Woman |
Wysłany: Śro 15:36, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
Aniula - o problemach ze spaniem mam wrażenie, że mogłabym książkę napisać Po pierwsze bądź konsekwentna choćby nie wiem co, po drugie nie bierzcie na ręce od razu jak płacze, starajcie się to przedłużać za pomocą wody, herbatki, smoczka, głasakania, przytulania (ale w łóżeczku, tak żeby dziecko miało wrażenie że jesteś blisko), potem wychodzisz, zaczyna się drzeć, czekasz, jeśli się nie uspokaja przez 15 minut sprawdzasz czy nie ma kupy, gorączki, nie ulało sie itp. Jeśli wszystko o.k. rytuał powtarzasz od nowa. Nie bój się jak dziecko trochę popłacze, wcale to nie oznacza, ze dziecko się czuje odrzucone czy bezwartosciowe, co próbują wmówić niektóre źródła. Ja się właśnie tym zasugerowałam na początku. Odkąd wprowadziłam zasady jest bez porównania, niebo a ziemia. Dobrze też, jesli dziecko się czuje w nocy bezpiecznie w łóżeczku, ma np lampkę małą zapaloną, u mnie też pomogło przestawienie łóżeczka, tak, że mała widzi cały pokój i prosta rzecz nawilżacz powietrza. Życzę wytrwałości i trzymam kciuki
 |
|
 |
monika_23 |
Wysłany: Wto 2:46, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
Aniula nasz Oli tez swojego czasu zasypial dokladnie o 22:30 niezaleznie od kapieli i pory kladzenia go do lozeczka ale trzeba byc upartym... rytm dnia jest bardzo wazny dla maluszka i z czasem sie przestawi.. nam zajelo to okolo miesiaca o ile dobrze pamietam ale od tego czasu maly ma kapiel, papu, przytulanie i do lozeczka.. nie kolysamy go i tak sie nauczyl sam zasypiac codziennie o 19tej juz pada niestety ze smokiem ale odstawianie bardzo go stresuje wiec nadal czekamy na odpowiedni moment:( |
|
 |